Nowy system do zegarków Apple Watch zmieni sposób, w jaki korzystam z tego akcesorium. Koniec z ładowaniem w nocy, bo watchOS 7 wprowadza analitykę snu.
Do tej pory zegarek Apple’a odkładałem na ładowarkę przed pójściem spać i zakładałem go na rękę zaraz po obudzeniu się. Wyposażyłem się nawet w specjalną stację dokującą Apple’a, na której zegarek kładłem bokiem. Apple Watch po odłożeniu na taką ładowarkę wygaszał swoją tarczę i udawał taki typowy nocny zegar, gdyż pokazywał jedynie zielone cyfry z godziną na czarnym tle. Do tego, co miłe, ekran wybudzał się po stuknięciu w blat szafki nocnej.
Wygląda jednak na to, że dni Apple Watcha jako nocnego zegarka są już policzone, gdyż Apple zachęca, by po aktualizacji do watchOS 7 zakładać to akcesorium na noc.
Apple tym samym potwierdza, że jego akcesorium ma być przede wszystkim naszym asystentem ds. zdrowia i analityka snu to kolejny krok w dbaniu o stan naszego organizmu. Urządzenie ma nam rekomendować, kiedy będzie dobry moment, by się położyć.
W ramach funkcji Wind Down podobnie jak to ma miejsce na iPhone’ach, limitowane będą powiadomienia. Z kolei po zakończeniu snu zegarek będzie budził użytkownika nie głosowo, a delikatnymi sygnałami haptycznymi.
Chętnie z tej funkcji skorzystam, aczkolwiek mam tylko jedno „ale”.
Zastanawiam się bowiem, co w takim razie z ładowaniem. Mój egzemplarz Apple Watch Series 5 w wariancie 44 mm, czyli z większym akumulatorem niż w modelu 40 mm, wytrzymuje jedynie 1,5 dnia na jednym ładowaniu… i to jeśli nie rejestruje treningów.
Możliwe, że Apple będzie nas zachęcać do zakupienia dwóch Apple Watchy do noszenia na zmianę. Wtedy moglibyśmy zakładać jedno takie urządzenie na dzień, a drugie na noc i dwa razy dziennie zamieniać je miejscami.
Co jeszcze nowego w watchOS 7?
Nowa wersja oprogramowania dla zegarków Apple’a wprowadzi funkcję detekcji czasu mycia rąk z myślą o przeciwdziałaniu rozprzestrzeniania się infekcji takich jak koronawirus. Co prawda przydałoby się to już kwartał temu, a będziemy musieli na to czekać aż do jesieni, ale lepsze to niż nic.
Oprócz tego rebrandingu doczekała się aplikacja Aktywność na Fitness, a jej wygląd uproszczono. Do tego doszły dodatkowe typy aktywności fizycznej takie jak np. taniec. Dodane zostało też powiadomienie o przekroczeniu tygodniowego natężenia hałasu zgodne z wytycznymi WHO i tłumaczenie Siri na urządzeniu.
Z innych nowości warto wspomnieć o wyznaczaniu trasy dla rowerów w Apple Maps, podobnie jak to będzie miało miejsce w iOS 14 oraz funkcji udostępniania tarczy zegarka znajomym. Pojawią się też nowe komplikacje oraz opcja wprowadzenia większej różnorodności w takowych przez twórców zewnętrznych aplikacji.
watchOS 7 trafi na zegarki Apple Watch Series 3 i nowsze, czyli na wszystkie pozostające w ostatnim roku w sprzedaży. Wersja beta pojawi się już w lipcu, a premiery systemu spodziewamy się we wrześniu.
Źródło: spidersweb.pl